„Czy to jest post,w którym mam upodobanie,dzień,w którym człowiek umartwia swoją duszę,że się zwiesza swoją głowę jak sitowie, wkłada wór i kładzie się w popiele ?
Czy coś takiego nazwiesz postem i dniem miłym Panu ?
Lecz to jest post,w którym mam upodobanie :że się rozwiązuje bezprawne więzy, że się zrywa powrozy jarzma,wypuszcza na wolność uciśnionych i łamie wszelkie jarzmo, że podzielisz twój chleb z głodnym i biednych bezdomnych przyjmiesz do domu, gdy zobaczysz nagiego, przyodziejesz go,a od swojego współbrata się nie odwrócisz.
Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza poranna i twoje uzdrowienie rychło nastąpi; twoja sprawiedliwość pójdzie przed tobą,a chwała Pańska będzie twoją tylną strażą.
Gdy potem będziesz wołał,Pan cię wysłucha, a gdy będziesz krzyczał o pomoc,odpowie : Oto jestem !
Gdy usuniesz spośród siebie jarzmo,szydercze pokazywanie palcem i bezecne mówienie,,gdy głodnemu podasz swój chleb i zaspokoisz pragnienie strapionego,wtedy twoje światło wzejdzie w ciemności,a twój zmierzch będzie jak południe, i Pan będzie ciebie stale prowadził i nasyci twoją duszę nawet na pustkowiach, i sprawi ,że twoje członki odzyskają siłę, i będziesz jak ogród nawodniony i jak źródło,którego wody nie wysychają.” (Iz.58;5-11)
Powyższe wersety są objawionym Słowem Bożym wypowiedzianym przez proroka Izajasza i przez niego zapisanym na kilkaset lat przed przyjściem Jezusa.
Pierwszy werset dotyka problemu fałszywej, obłudnej pobożności. Taki rodzaj pobożności nigdy się Bogu nie podobał.
Fałszywa pobożność zabiega o uznanie dla siebie, chce być widziana i szuka własnej chwały.Taki człowiek gdy pości obnosi się ze zbolałą miną i tylko czeka na pytanie,o powód swojego umartwiania. Fałszywa pobożność wykonuje pewne religijne rytuały ,bo po ich wypełnieniu dusza osiąga stan błogiego samozadowolenia i satysfakcji z wykonania nieprzyjemnego dla ciała doświadczenia.
Człowiek o obłudnej pobożności podejmuje taki rodzaj postu,który jest mu stosunkowo wygodny ,nie wymaga głębokiej rezygnacji z siebie za to zaspokaja jego duchową próżność. Ma satysfakcję,że „zrobił coś dla Boga”, odhacza kolejny ,zaliczony wtorkowy,czy środowy post i teraz wyczekuje już tylko na to,że Bóg się odwdzięczy spełniając intencje poszczącego. Taka duchowa transakcja.
Nie ma w tym prawdziwego ,złamanego serca, przejętego głęboką troską o duchowy i materialny stan bliźniego. Tej prawdziwej miłości,która jest wypełnieniem zakonu.
Jak widać ,choć to czasy przed przyjściem Pana Jezusa, Bóg pokazuje,że można wypełniać uczynki zakonu i nie znaleźć upodobania w Jego oczach.
Można natomiast czynić miłość bliźniemu i będzie to więcej niż wszystkie religijne posty.
„Miłość bliźniemu złego nie wyrządza ;wypełnieniem więc zakonu jest miłość.” (Rzym.13,10)
Najlepszym komentarzem do powyższego fragmentu, będzie nauczanie Pana Jezusa.
Nie bądźmy tacy :
„Baczcie też,byście pobożności swojej nie wynosili przed ludźmi,aby was widziano; inaczej nie będziecie mieli zapłaty u Ojca waszego,który jest w niebie.
Gdy więc dajesz jałmużnę,nie trąb przed sobą,jak to czynią obłudnicy w synagogach i na ulicach,aby ich ludzie chwalili.Zaprawdę powiadam wam: Odbierają zapłatę swoją.
A gdy się modlicie,nie bądźcie jak obłudnicy,gdyż oni lubią modlić się w synagogach i na rogach ulic,aby pokazać się ludziom ; Zaprawdę powiadam wam :
Otrzymali zapłatę swoją.
A gdy pościcie,nie bądźcie smętni jak obłudnicy; szpecą bowiem twarze swoje,aby ludziom pokazać,że poszczą. Zaprawdę powiadam wam : Odbierają zapłatę swoją.
Zamiast tego czyńmy :
„Ale ty gdy dajesz jałmużnę,niechaj nie wie lewica twoja,co czyni prawica twoja. Aby twoja jałmużna była ukryta,a Ojciec twój ,który widzi w ukryciu,odpłaci tobie.
„Ale ty gdy się modlisz,wejdź do komory swojej,a zamknąwszy drzwi za sobą,módl się do Ojca swego ,który jest w ukryciu,a Ojciec twój ,który widzi w ukryciu,odpłaci tobie.”
„Ale ty gdy pościsz,namaść głowę swoją i umyj twarz swoją,aby nie ludzie cię widzieli,że pościsz,lecz Ojciec twój ,który jest w ukryciu,a Ojciec twój,który widzi w ukryciu,odpłaci tobie”.
Słyszeliście ,że powiedziano: Będziesz miłował bliźniego swego,a będziesz miał w nienawiści nieprzyjaciela swego. A ja wam powiadam: Miłujcie nieprzyjaciół waszych i módlcie się za tych,którzy was prześladują,abyście byli synami Ojca waszego,który jest w niebie,bo słońce Jego wschodzi nad złymi i dobrymi i deszcz pada na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.
Bądźcie wy tedy doskonali,jak Ojciec wasz niebieski doskonały jest.” (Wszystkie wypowiedzi Jezusa pochodzą z „Kazania na górze” ew. Mateusza)
Dodaj komentarz